Firma ALPLA, producent opakowań z tworzyw sztucznych wraz z BillerudKorsnäs, szwedzkim producentem papieru i dostawcą papierowych rozwiązań do pakowania utworzyła spółkę joint venture Paboco (The Paper Bottle Company), której celem jest opracowanie i produkcja papierowej butelki w pełni bio-pochodnej i nadającej się do recyklingu. Projekt ten realizowany jest we współpracybz firmami Coca-Cola, Carlsberg, L'Oréal i Absolut.
Produkcja butelki papierowej z bio surowców do napojów gazowanych i alkoholowych stanowi ogromne wyzwanie technologiczne – opakowanie takie musi wytrzymać siły ciśnienia, być hermetyczne, a jego kształt i objętość muszą być dostosowane do wymogów poszczególnych producentów. Papier posiada zupełnie inne właściwości fizyczne niż plastik, dlatego dodatkowym wyzwaniem jest stworzenie opakowania na tyle wytrzymałego, aby mogło być bezpiecznie transportowane i przechowywane.
Bardzo ważne jest również, aby opakowanie nie miało negatywnego wpływu na jakość i smak produktu. W obecnej, pierwszej generacji butelek papierowych, wewnętrzna warstwa barierowa wykonana jest z polimerów takich jak PET lub rPET. W drugiej generacji Paboco wraz z ALPLA i partnerem technologicznym Avantium opracowuje tę warstwę z bio-pochodnego PEF. Głównym celem jest jednak, aby trzecia generacja była w 100% nadającą się do recyklingu bio-butelką, wykonaną z odpowiedzialnie pozyskiwanego drewna, która będzie mogła ulec nieszkodliwemu rozkładowi, jeśli przypadkowo znajdzie się w środowisku naturalnym.
Wyprodukowanie opakowania papierowego, nawet jeśli w swojej trzeciej generacji będzie w pełni biodegradowalne, nie jest rozwiązaniem zwalniającym nas z odpowiedzialnego gospodarowania odpadami w obiegu zamkniętym. Mechanizmy efektywnej segregacji i odzysku będą musiały nadal się rozwijać. Już teraz obserwujemy, że systemy depozytowe stają się coraz popularniejsze i cieszą się dużą akceptacją wśród konsumentów. Bez względu na to, jak bardzo ekologiczne będą w przyszłości opakowania, to w dużej mierze od nas samych zależy, czy po użyciu będą tylko odpadami, czy też cennym surowcem poddanym recyklingowi – mówi Mariusz Musiał, dyrektor zarządzający ALPLA w Polsce.
Pierwsze butelka z papieru "zadebiutuje" na rynku węgierskim
Coca-Cola w Europie zamierza wkrótce przetestować pierwszą generację tego innowacyjnego opakowania na rynku węgierskim. W ramach inicjatywy „Świat Bez Odpadów” (World Without Waste) deklaruje również, że do 2030 r. będzie zbierać i poddawać recyklingowi każdą butelkę, która trafi do sprzedaży, oraz zamierza stosować wyłącznie materiały opakowaniowe w 100% nadające się do recyklingu. Wizja całkowicie papierowej butelki z pewnością znacząco przyczyni się do realizacji tych celów.
Jako Coca-Cola podejmujemy ogromne wysiłki, by opracowywać i wprowadzać na rynek nowe, innowacyjne i zrównoważone opakowania. Dlatego współpracujemy z ekspertami takimi jak Paboco, otwarcie eksperymentujemy i przeprowadzamy tę pierwszą próbę rynkową na Węgrzech. Dzięki temu będziemy mogli zobaczyć, jak prototyp papierowej butelki sprawdza się jako opakowanie i co myślą o nim konsumenci. Jest to dla nas niebywały krok naprzód, ponieważ oznacza, że wychodzimy z laboratorium i przenosimy się do świata rzeczywistego. Po raz pierwszy konsumenci będą mogli pić jeden z naszych produktów z potencjalnie nowego rodzaju opakowania papierowego. To kolejny ważny kamień milowy, przybliżający nas do realizacji zobowiązań w ramach inicjatywy „Świat bez Odpadów” – mówi Izabela Morawska, Public Affairs and Communication Manager w Coca-Cola Poland Services.
Branża opakowaniowa dynamicznie się zmienia i nieustannie poszukuje rozwiązań, które zminimalizują ich negatywny wpływ na środowisko. Każda innowacja wymaga dużego nakładu pracy i ścisłej współpracy wielu stron, a w pełni bio-pochodna i nadająca się do recyklingu butelka papierowa jest doskonałym przykładem na to, że zrównoważony rozwój i postęp to cel, który z pewnością będzie nabierał tempa.
E.R.
Wynajem powierzchni biurowych w formule „FLEX” (elastyczne miejsca pracy) staje się coraz bardziej popularny w Polsce. Wynajmujący starając się sprostać coraz większym wymaganiom rynku wiele oferują. Mając to na uwadze firma BOBO Coworking wprowadziła dla swoich Najemców możliwość skorzystania z samochodu elektrycznego, warto dodać, jako pierwsza na polskim rynku!
„Jesteśmy nowoczesnym biurem butikowym i pragniemy wyróżniać się na rynku wyjątkową ofertą, dlatego jako jedyni w Polsce wprowadziliśmy do naszych Benefitów elektryczny samochód. Nasi Najemcy całkowicie za darmo będą mogli skorzystać z niego w ciągu pracy, żeby załatwić ważne sprawy na mieście lub spotkać się z Klientami” – mówi Beata Nowakowska Dyrektor Operacyjna w BOBO Holdings Sp. z o.o.
Samochód elektryczny jest idealnym rozwiązaniem w dużych miastach. Oszczędza czas, pieniądze i ogranicza emisję CO2, dodatkowo daje użytkownikom wiele przywilejów z racji bycia „eko”, darmowe parkingi w płatnych strefach, jazda buspasem, wjazd na obszary zamknięte dla aut spalinowych. Dodatkowo sama jazda daje dużo przyjemności, bezszelestny silnik elektryczny jest dynamiczny i wydajny co wpływa na wyższe osiągi pojazdu.
„Decyzja o wprowadzeniu samochodu elektrycznego dla Najemców była podyktowana nie tylko chęcią wyróżnienia się na rynku ale realnym wsparciem Naszych najemców w prowadzeniu swoich biznesów. Czynniki eko i przywileje jakie daje samochód elektryczny miały tutaj ogromny wpływ, bowiem wszystko to ‘pracuje’ na wydajność i komfort pracy społeczności BOBO i jest spójne z ekofilozofią jaką kierujemy się na co dzień” – dodaje Beata Nowakowska Dyrektor Operacyjna w BOBO Holdings Sp. z o.o.
Wiele firm z sektora MŚP ale też dużych korporacji dostrzega ogromny potencjał jakim jest korzystanie z elastycznej formy wynajmu. Widzimy jak zmienia się Warszawa w tej sferze. Optymalizacja kosztów i procesów w firmie oraz szeroko rozumiana elastyczność, oryginalność i bycie eko to dziś dla wielu przedsiębiorców i usługodawców klucz do prowadzenia biznesu i pozyskiwania Klientów.
B.N.
W ramach kampanii Zielona Ostoja Renault odbędzie się cykl webinarów poświęconych ekologii. Rozmowy z ekspertami poprowadzi autorka bloga Eko Paulina Górska. Pierwszy bezpłatny webinar „Płuca Ziemi są zielone – dlaczego lasy są tak ważne dla ekosystemu?” odbędzie się już w czwartek 18 lutego
Lasy to jedne z najcenniejszych zasobów naturalnych na naszej planecie. Zresztą nie bez powodu nazywane są płucami Ziemi, drzewa mają bowiem właściwości pochłaniania dwutlenku węgla z atmosfery, a co za tym idzie minimalizują przyczynę ocieplenia klimatu. Tyle, jeżeli chodzi o teorię. W praktyce kwestie obszarów leśnych są o wiele bardziej skomplikowane. O ile lasy pochłaniają gazy cieplarniane, o tyle najwięcej CO2 pochłaniają w fazie najintensywniejszego wzrostu. Trwałe wylesienia pod uprawy rolnicze bądź katastrofy naturalne, jak huragany lub pożary powodują uwalnianie gazów do atmosfery. Jak donosi „The Guardian”, tylko w 2017 roku zniszczone zostały tereny leśne wielkości Włoch, z kolei w ubiegłych latach wszyscy mogliśmy obserwować pożary Puszczy Amazońskiej czy lasów syberyjskich.
Między innymi o tym oraz o innych aspektach znaczenia lasów i zieleni miejskiej Paulina Górska porozmawia z Barbarą Szulczewską z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów oraz Wiktorem Naturskim z Lasów Państwowych. To wszystko w ramach webinaru „Płuca Ziemi są zielone - dlaczego lasy są tak ważne dla ekosystemu?”. Zaangażowanie Lasów Państwowych w webinar odbywa się w ramach projektu „Las energii”, który ma na celu ochronę klimatu poprzez poprawę efektywności energetycznej, dążenie do samowystarczalności energetycznej i wykorzystanie źródeł odnawialnych.
Nowy cykl webinarów ekologicznych
To pierwszy webinar w ramach inicjatywy Zielona Ostoja Renault. W oczekiwaniu na powstanie ekolabu na terenie Otwocka oraz warsztatów, które mają odbywać się tam odbywać, organizatorzy postanowili przeprowadzić serię inspirujących spotkań online. Każde z nich będzie podejmowało inne zagadnienie z zakresu ochrony środowiska naturalnego, takie jak ochrona zasobów leśnych, ograniczanie plastiku czy ekownętrze. Rozmowy z ekspertami z danej dziedziny przeprowadzi Paulina Górska, autorka bloga Eko Paulina Górska.
Pierwszy webinar odbędzie się 18 lutego o godz. 18:00 na stronie www.zielonaostoja.renault.pl/webinar. Wydarzenie online jest otwarte i nie wymaga wcześniejszej rejestracji.
E.R.
23 stycznia obchodzimy „Dzień bez Opakowań Foliowych”. Z tej okazji analitycy Santander Bank Polska postanowili przyjrzeć się polskiemu rynkowi produkcji opakowań i temu jak pandemia i związane z nią czasowe zatrzymanie gospodarek na całym świecie wpłynęło na jego kondycję, a także przeanalizować perspektywy dla branży na 2021 rok.
Torebkę foliową opatentował ponad pół wieku temu szwedzki inżynier Gustav Thulin Sten. Od tego czasu zrobiła ona zawrotną karierę, wchodząc do wielu dziedzin gospodarki. Produkcja opakowania z folii jest łatwa i szybka, jednak służy ono użytkownikowi średnio przez zaledwie dwadzieścia minut, natomiast rozkłada się od 100 do 400 lat. Według szacunków co roku na światowy rynek wprowadzanych jest przynajmniej 500 miliardów do nawet biliona takich opakowań. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat do recyklingu globalnie trafiało tylko 10% wyrobów z tworzyw sztucznych. Pozostała część w ogromnej większości stała się odpadem.
Jednak w ostatnich latach wiele zrobiono, aby zminimalizować wpływ opakowań plastikowych na środowisko. W Unii Europejskiej już w 2018 roku wprowadzono regulacje mające na celu ograniczenie stosowania plastikowych toreb, a także uszczelnienie krajowych systemów gospodarowania odpadami. W kolejnym roku wprowadzono opłaty za niemal wszystkie plastikowe torebki. Wyjątkiem są tylko cienkie foliówki, stosowane ze względów higienicznych lub służące jako opakowanie żywności luzem.
– Wejście w życie regulacji dotyczących ograniczenia wykorzystywania opakowań jednorazowych z tworzyw, a także wprowadzenie od br. podatku od plastiku niepoddanego recyklingowi, wymusza zmiany w branży i inwestycje w nowe technologie. Obserwujemy coraz więcej firm, które wykorzystują w tym celu dostępne programy preferencyjnego finansowania, takie jak na przykład kredyt zabezpieczony darmową gwarancją Biznesmax, z refundacją odsetek ze środków publicznych – mówi Kamil Mikołajczyk, dyrektor ds. sektora produkcji przemysłowej w Santander Bank Polska.
Coraz większa jest także świadomość społeczna i liczba konsumentów przejawiających proekologiczne postawy. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Środowiska w 2019 roku wynika, że 40 proc. badanych chodzi na zakupy z własnymi torbami i pojemnikami na żywność, a prawie 42 proc. ogranicza korzystanie z jednorazowych reklamówek. Niektóre sieci supermarketów całkowicie zrezygnowały z foliowych toreb, część wprowadziła reklamówki z materiałów biodegradowalnych, które rozkładają się w ciągu kilku miesięcy.
– Warto zwrócić uwagę, że opakowania z tworzyw sztucznych dają mniejsze straty żywności i mniejszą emisję CO2 w transporcie niż te wyprodukowane z cięższych materiałów. Konieczne jest jednak podniesienie poziomu recyklingu wszystkich opakowań niezależnie od tego czy są one plastikowe, kartonowe czy szklane i utrzymanie ich w systemie gospodarki odpadami komunalnymi. Między innymi te postulaty, ale także zmniejszenie użycia tworzyw sztucznych w opakowaniach wprowadzanych na rynek i zupełnie nowe podejście do projektowania opakowań, podnoszone są przez Polski Pakt Plastikowy. W naszym kraju tworzy go kilkanaście firm produkujących opakowania, wprowadzających produkty na rynek, sieci handlowe, recyklerzy i organizacje odzysku, ale także nasz bank, który w swojej strategii założył wspieranie firm we wdrażaniu innowacyjnych, ekologicznych technologii – dodaje Kamil Mikołajczyk, dyrektor ds. sektora produkcji przemysłowej w Santander Bank Polska.
Jaka przyszłość czeka producentów opakowań?
Dane za ubiegły rok pokazują, że po okresie zamknięcia gospodarek z powodu COVID-19 sprzedaż wróciła do wcześniejszego trendu wzrostowego. W Polsce wyraźnie widoczny jest dynamiczny trend wzrostu produkcji opakowań z papieru i tektury (wzrost o ponad 9 proc. rok do roku). Stoi za tym duży popyt związany ze wzrostem sprzedaży internetowej oraz drugi największy w skali UE wzrost dostaw opakowań na rynki zagraniczne.
– Na poziomie całej Unii Europejskiej spodziewamy się, że wzrost branży opakowań w 2020 roku wyniesie od 2 do 3 proc. rok do roku. W przypadku rynku krajowego może być to od 3 do 4 proc. rok do roku. Oznacza to, że ten sektor nadal rośnie, chociaż nieco wolniej niż rok wcześniej, gdy w Polsce notowano 6,8 proc. wzrostu, i niż pierwotne przed pandemiczne prognozy na rok 2020. Za odpornością przemysłu opakowań stoi przede wszystkim duże zaangażowanie w branżę spożywczą, która bardzo dobrze sobie radziła podczas pandemii – mówi Maciej Nałęcz, analityk sektorowy w Santander Bank Polska.
Na obecny rok można patrzeć z optymizmem. Analitycy Santander Bank Polska spodziewają się, że w 2021 roku branża zanotuje wyższy wzrost niż w minionych 12 miesiącach. Jednak kolejne lata i miesiące to także wyzwania, którym producenci opakowań będą musieli stawić czoło. W najbliższym czasie producenci opakowań z tworzyw, będą musieli ponieść dodatkowe koszty dostosowania się do nowych regulacji. Są to dyrektywa Single Use Plastics, która wyklucza z wprowadzania na rynek określonych rodzajów produktów jednorazowych z tworzyw sztucznych oraz reforma polskiego systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), która ma motywować firmy do projektowania opakowań w sposób, który ułatwia ich późniejszy recykling. Na wzrost kosztów prowadzenia działalności wpłynie też podatek od tworzyw sztucznych niepoddanych recyklingowi, który zaczął obowiązywać już od 1 stycznia 2021 roku.
Jacek Król
Materiał Prasowy
Sieć dyskontów ALDI deklaruje, że od 2025 r. całkowita ilość bawełny stosowanej do produkcji artykułów marki własnej będzie pochodziła z recyklingu lub posiadała certyfikat zgodny z jednym z międzynarodowych standardów zrównoważonego rozwoju. Polityka zakupowa bawełny ALDI reguluje zakup artykułów marki własnej, zawierających w swoim składzie bawełnę lub z zawartością bawełny w grupach asortymentowych: odzież oraz tekstylia domowe.
Konwencjonalna uprawa bawełny niesie ze sobą wiele zagrożeń dla środowiska i ludzi. Jest to roślina delikatna i trudna w hodowli, dlatego wymaga zastosowania dużej ilości chemii rolnej oraz wody. Pestycydy używane do jej uprawy są wyjątkowo toksyczne, a ich bezpośredni kontakt ze skórą może nieść poważne konsekwencje zdrowotne, a nawet prowadzić do śmierci. Szkodliwe substancje w postaci ścieków przenikają do gruntów, zanieczyszczając ekosystem. Natomiast ogromne zużycie wody wpływa na rozregulowanie naturalnej gospodarki wodnej w rejonach upraw. Istotnym problemem jest także zmuszanie dzieci do niewolniczej pracy przy zbiorach. Dlatego nadrzędnym celem działań ALDI jest właśnie dbałość o środowisko naturalne oraz poprawa sytuacji rodzin żyjących z uprawy bawełny. W trosce o przyszłość kolejnych pokoleń sieć dba o poszanowanie praw człowieka, oszczędzanie zasobów naturalnych oraz redukcję zużycia wody i substancji chemicznych podczas produkcji tekstyliów i obuwia. ALDI, jako firma świadoma zagrożeń wynikających z toksycznej produkcji bawełny swoją politykę zakupową przenosi także na relacje z partnerami handlowymi dbając o to, by również oni nie używali bawełny z krajów, w których uprawie i zbiorom towarzyszy naruszanie praw człowieka. Z tego powodu ALDI kontraktowo wykluczyło stosowanie bawełny pochodzącej z Uzbekistanu i Turkmenistanu.
– Aby mieć pewność, że oferowane naszym klientom produkty marki własnej spełniają niezbędne wymagania od wszystkich naszych dostawców już na etapie składania oferty przetargowej wymagamy odpowiednich certyfikatów, w tym pozytywnych wyników audytów przeprowadzanych w zakładach produkcyjnych z tak zwanych krajów ryzyka – mówi Katarzyna Bawoł, Kierownik ds. Jakości i Odpowiedzialności Przedsiębiorstwa ALDI Polska. - Zdajemy sobie sprawę, że jako przedsiębiorca mamy ogromy wpływ na nasze otoczenie, w tym na środowisko naturalne. Dlatego przystępujemy do wielu inicjatyw, zobowiązując tym samym siebie oraz naszych partnerów biznesowych do ochrony zasobów naturalnych, od produkcji po dostawę – dodaje Katarzyna Bawoł.
Od 2013 roku w ALDI realizowany jest projekt pod nazwą ALDI Factory Advancement (AFA). Ma on na celu poprawę warunków pracy w bangladeskich zakładach produkcyjnych, które wytwarzają towary dla sieci. Dzięki programom treningowym pracownicy i menadżerowie uczą się rozpoznawania problemów życia zawodowego oraz wspólnego poszukiwania rozwiązań, które odpowiadają ich obustronnym potrzebom. ALDI przyłączył się także m.in. do kampanii DETOX organizacji Greenpeace oraz inicjatywy Cotton made in Africa.
W 2020 r. sieć posiadała 54,7% produktów marki własnej z certyfikatami FAIRTRADE, Global OrganicTextile Standard (GOTS), Organic Content Standard (OCS) 100/blended, Cottonmade in Africa (CmiA), BetterCottonInitiative (BCI).
Kupując produkty z bawełny BIO, klient ma pewność, że jej uprawa spełniła nie tylko restrykcyjne zasady rolnictwa ekologicznego i jest wolna od szkodliwej chemii (pestycydów i toksycznych barwników), ale też odbyła się z poszanowaniem praw człowieka. Więcej o społecznej odpowiedzialności ALDI na https://www.aldi.pl/meta/odpowiedzialnosc.html
Materiał Prasowy
Iwona Kukawska